Interesujemy się tym, by polskie sieci sklepów miały sytuację równą, co do konkurencyjności
Szef rządu spotkał się tam z pracownikami Centrum Zakupowego JAN. "Tutaj, gdzie jesteśmy wcześniej było Tesco. (...) Polski przedsiębiorca przejął miejsce po tym sklepie. Mamy do czynienia z taką lokalną repolonizacją, można powiedzieć, która szczególnie cieszy, bo pokazuje, że polski kapitał, polski przedsiębiorca, polska przedsiębiorczość, może też zacząć przejmować tych, którzy wcześniej w latach 90-tcyh, dwutysięcznych zdominowali polski handel" – wskazał premier.
Nawiązał do programu PiS "Lokalna półka", zakładającego, że markety w swojej ofercie będą miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.
"Nasz program +Lokalna półka+ jest tutaj, na tych półkach wokół mnie, realizowany w praktyce” – powiedział.
Morawiecki relacjonował, że podczas porannego spotkania z pracownikami poinformowano go, że towar dostępny w sklepie odbierany jest bezpośrednio od lokalnych rolników i sadowników.
"To, co często mówimy – skrócenie drogi od pola do stołu staje się tutaj faktem, jest praktyką dnia codziennego" – mówił szef rządu.
"Opowiadano mi również tutaj, jak ciężko jest walczyć z nie do końca uczciwymi, właściwymi praktykami, staram się to delikatnie ująć, różnych wielkich sieci. Chcę powiedzieć, że bardzo mocno interesujemy się tym, aby od strony regulacyjnej, prawnej, polskie sieci miały sytuację równą, co do konkurencyjności na rynku" – zaznaczył premier.
Wyraził satysfakcję, że "polskim przedsiębiorcom udaje się skutecznie przetrwać na rynku, w obliczu dominacji". "Lata 90-te, dwutysięczne to była dominacja i dzisiaj cały czas mamy do czynienia z ogromną siłą międzynarodowych dyskontów i sklepów wielkopowierzchniowych" – powiedział Morawiecki.
"To, że polscy przedsiębiorcy potrafią w takim sklepie wielkopowierzchniowym zdobywać klientów, zdobywać rynek, jest wielkim osiągnięciem" – ocenił Morawiecki.
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita powiedział, że właściciel sklepu, którego odwiedził premier, pokazał, że potrafi wygrywać z największymi sieciami i co istotne, lokalnie płaci podatki, wspiera też stowarzyszenia i fundacje. (PAP)
Autorzy: Katarzyna Lechowicz-Dyl, Grzegorz Bruszewski
ktl/ gb/ mrr/